Read with BonusRead with Bonus

Przyjęcie powitalne

Kawalkada pojazdów przejechała przez bramy pałacu bez rozgłosu. Trzymając się bocznych dróg, by uniknąć zamieszania, mijali drzewa i pola.

Podczas jazdy Edmund przeglądał teczkę, którą dał mu Gabe. Nic zaskakującego. Stado miało sporo pieniędzy i wolało kupować sobie spokój. Było to stosunkowo niek...