Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 1

####OSTRZEŻENIE Ta historia zawiera: Mocne treści seksualne, Wulgarny język i sceny, które mogą być wyzwalające, Zaleca się ostrożność.####

Harper Sackler leżała na łóżku w seksownej koszuli nocnej, która idealnie podkreślała jej szczupłą, modelową sylwetkę.

Każdy mężczyzna, który zobaczyłby tę scenę, miałby trudności z opanowaniem się.

Jednak w tej chwili Harper wydawała się zamyślona.

Do łóżka podszedł wysoki, przystojny mężczyzna.

Mężczyzna nazywał się Francis Getty. Spojrzał na Harper leżącą na łóżku, jej seksowne plecy były widoczne, a w nim wzrosła fala pożądania.

W następnej chwili Francis nagle wspiął się na łóżko, przyciskając Harper pod sobą, i zaczął całować ją po szyi.

Francis był mężem Harper. Byli małżeństwem od dwóch lat, a nikt o tym nie wiedział. Był także dyrektorem generalnym Getty Corporation, jej szefem.

Ich związek zaczął się od ciężkiego picia; obudziła się obok niego następnego ranka, krótko po rozpoczęciu pracy. Potem, gdy jego dziadek zachorował, Francis zaproponował małżeństwo, aby spełnić ostatnie życzenie starca, by zobaczyć go ustatkowanego. Para podpisała umowę przedmałżeńską, która utrzymywała małżeństwo w tajemnicy i mogła zostać rozwiązana w każdej chwili.

Harper czuła, że miała szczęście. Pomimo tego, że harmonogram Francisa sprawiał, że był nieobecny przez dwadzieścia pięć dni w miesiącu, a jego surowe standardy moralne, nie było wokół niego innych kobiet, żadnych skandali. Był idealnym, choć obojętnym, mężem.

W odpowiedzi na pocałunki Francisa, Harper zaczęła odwzajemniać je z pasją.

Harper zaczęła całować Francisa i używała swoich smukłych palców, by pieścić jego ciało...

Francis szybko poczuł podniecenie; jego członek w spodniach był twardy jak żelazny pręt.

Francis nie mógł się doczekać; zdjął spodnie, rozebrał Harper i wbił swój twardy jak skała członek w jej cipkę.

Harper zmarszczyła brwi, na jej pięknej twarzy pojawił się cień bólu.

Mimo że kochali się już wcześniej, za każdym razem Harper czuła, jak jej cipka jest wypełniona po brzegi.

Członek Francisa był po prostu zbyt duży!

Bycie jego żoną było naprawdę trudne...

Ale po krótkim bólu przyszła przyjemność i ekstaza, którą przynosił seks.

Seks był wspaniały!

Francis miał świetną sylwetkę, a on i Harper kochali się przez pełną godzinę.

Oboje zanurzeni w ekstazie seksu, osiągnęli szczyt...

Później Francis poszedł do łazienki wziąć prysznic, podczas gdy Harper leżała na łóżku, zarówno zadowolona, jak i osłabiona.

Chwilę później wzrok Harper skierował się na szufladę obok niej.

Otworzyła szufladę i wyjęła raport z testu ciążowego.

Harper była w ciąży!

Tego popołudnia poszła do szpitala, ponieważ źle się czuła, a lekarz powiedział jej, że jest już w piątym tygodniu ciąży!

Harper spojrzała na raport z testu ciążowego w swojej dłoni, czując zarówno słodycz, jak i niepokój.

Postanowiła powiedzieć Francisowi o swojej ciąży!

Chciała też powiedzieć Francisowi, że dwa lata temu to nie był pierwszy raz, kiedy się spotkali.

W rzeczywistości spotkali się dziesięć lat temu, a ona kochała Francisa przez pełne dziesięć lat...

Gdy woda w łazience przestała lecieć, Harper poczuła niepokój, gdy Francis odebrał telefon po północy, wychodząc na balkon tylko w ręczniku wokół bioder. Kto mógł dzwonić o tej porze?

Po zakończeniu rozmowy Francis wrócił, niedbale porzucając ręcznik. Nawet teraz Harper zarumieniła się na widok jego wyrzeźbionych mięśni brzucha, zdefiniowanych mięśni i wyrzeźbionego ciała, które było niezwykle atrakcyjne.

Francis szybko ubrał się w koszulę i dopasowane spodnie, zawiązując krawat smukłymi palcami. Jego przystojna twarz była rozpraszająco urocza.

"Odpocznij sobie," powiedział.

Czy zamierzał wyjść o tej porze?

Na twarzy Harper przemknęło rozczarowanie, lecz nie mogła powstrzymać się od pytania, "Dokąd idziesz tak późno?"

Francis przestał poprawiać krawat, wziął jej płatek ucha, "Nie masz ochoty spać tej nocy?"

Harper zarumieniła się, jej serce biło niekontrolowanie.

"Bądź grzeczna, mam rzeczy do zrobienia. Nie czekaj na mnie.

Z tymi słowami skierował się do drzwi.

"Francis."

"Co się stało?"

"Masz czas, żeby jutro pojechać ze mną do babci?"

Jej babcia była w złym stanie zdrowia, a ona chciała przyprowadzić Francisa, aby ją uspokoić.

"Porozmawiamy o tym jutro," Francis ani nie potwierdził, ani nie zaprzeczył, a potem wyszedł.

Niespokojna i całkowicie obudzona po kąpieli, Harper wstała z łóżka, żeby podgrzać sobie szklankę mleka.

Na jej telefonie pojawiła się wiadomość.

#Znana projektantka EV Chloe Musk wraca do domu, zauważona na lotnisku z tajemniczym mężczyzną#

Po powiększeniu zdjęcia, tym mężczyzną był Francis! Była z nim tak dobrze zaznajomiona, że od razu go rozpoznała.

Więc nagłe odwołanie popołudniowego spotkania miało na celu odebranie jego byłej dziewczyny Chloe.

Drżącymi rękami Harper wybrała numer Francisa.

„Halo—”

To był kobiecy głos.

Harper odłożyła słuchawkę.

Nagle poczuła mdłości i chęć wymiotów.

...

Następnego ranka Harper poszła do pracy jak zwykle.

Pracowała przy jego boku jako młodsza asystentka.

Główne sprawy biznesowe powierzał swojemu specjalnemu asystentowi, Victorowi Whitney.

W firmie tylko Victor znał prawdziwą tożsamość Harper jako żony Francisa. Dodatkowo, firma miała tradycję zatrudniania wyłącznie męskich asystentów, a Harper była pierwszą kobietą na tym stanowisku. Krążyły plotki, spekulując, czy Harper miała romans z CEO.

Jednak z czasem, gdy CEO nie traktował Harper w żaden szczególny sposób, ludzie zaczęli ją lekceważyć.

Wtedy jedna z jej koleżanek przekazała Harper dokument do dostarczenia do biura CEO.

Poprzedniej nocy Francis nie wrócił do domu, zostawiając Harper niespokojną. Jej myśli były pełne pytań: Kim była ta kobieta przez telefon? Czy spędzili razem całą noc?

Weszła do windy z opanowaniem, serce biło spokojnie. Przed wyjściem poprawiła włosy, upewniając się, że wygląda nienagannie.

Zbliżając się do biura CEO, usłyszała rozmowę.

„Czy w ogóle lubisz Harper?” Głos należał do przyjaciela z dzieciństwa Francisa, Wesley’a.

„Co masz na myśli?” Francis odpowiedział chłodno.

Wesley cmoknął językiem, „Myślę, że Harper jest całkiem świetna. Nie jest w twoim typie?”

„Skoro ci się podoba, może ci ją oddam?” Odpowiedź Francisa była obojętna.

„Zapomnij.” Drwiący śmiech Wesley’a odbił się echem, drażniąc jej uszy.

Mówili o niej, jakby była przedmiotem...

Głos Wesley’a przerwał ciszę raz jeszcze.

„Chloe, ta dziewczyna z wczorajszych wiadomości, ten facet obok niej to ty, prawda?”

„Tak.” Głos Francisa pozostał równy.

„Zrobiłbyś wszystko, żeby ją uszczęśliwić, prawda?” Ton Wesley’a był pełen drwiny, gdy kontynuował, „Więc, spędzając całą noc z Chloe po tak długiej rozłące, czy...?”

Każde słowo było jak nóż wbijający się w jej serce. Czuła zawroty głowy, nie mogła wyraźnie widzieć ani słyszeć.

Właśnie gdy myślała o ucieczce, drzwi się otworzyły.

„Harper?”

„Cześć Wesley.”

Harper przeszła obok niego.

Przed wystawnym biurkiem stał mężczyzna w garniturze. Ale Harper zauważyła — to nie był strój, który miał wczoraj.

„Panie Getty, oto raport marketingowy do podpisu, proszę,” Harper powiedziała, unikając jego spojrzenia.

Francis podpisał dokument i oddał go.

Sama w windzie, Harper płakała dużo. Myślała, że dwa lata wystarczą, by jej miłość i wysiłek zostały dostrzeżone... Ale to było tylko pobożne życzenie.

Harper weszła do pokoju socjalnego, mając nadzieję, że filiżanka herbaty poprawi jej nastrój.

Pracownicy rozmawiali o wczorajszych wiadomościach.

„Widziałeś wiadomości? Chloe wróciła do kraju.”

„Kto to?”

„Nie wiesz? To dziedziczka Musk Group i świetna projektantka. Poza tym, to jedyna dziewczyna, którą nasz CEO kiedykolwiek publicznie uznał — podobno to jego pierwsza miłość!”

„Ale słyszałem plotki o CEO i jego asystentce...”

„Ona? Pewnie kilka razy spała ze swoim szefem.”

„Obudziłaś się z marzeń?” Drwiący głos dobiegł zza pleców; to była Amelia Brin, która zawsze się z nią kłóciła.

Musiała usłyszeć każde słowo małej rozmowy w pokoju socjalnym. Harper nie chciała robić sceny w pracy, więc odwróciła się, by odejść, ale Amelia zablokowała drogę. Amelia, z świeżo zaparzoną kawą w ręku, powiedziała z pogardą: „Myślisz, że Francis będzie z tobą teraz, gdy Chloe wróciła?”

Amelia dalej drwiła, „Może powinnam cię przedstawić starszym mężczyznom; w końcu jesteś całkiem zdolna — w łóżku, prawda?”

Harper powiedziała: „To jest biuro, a nie miejsce na twoje alfonsowe interesy, Amelia. Może przenieś to gdzie indziej.”

Nagle Amelia rzuciła gorącą kawą na Harper.

Harper nie spodziewała się takiego szaleństwa. Gorący płyn ochlapał jej ramię, a skóra natychmiast zaczerwieniła się.

Trzymając się za ramię z bólu, Harper odparła, „Czy ty oszalałaś?!”

Drwiła, „Zawsze paradowałaś, jakbyś była kimś wyjątkowym. Nie wiesz, że jesteś tylko sierotą, bękartem...”

Jej drwina została przerwana przez głośny dźwięk uderzenia w twarz!

Harper uderzyła Amelię w twarz!

Previous ChapterNext Chapter