Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 108

##Ostrzeżenie: Język##

Bestia wracała do swojej pani, choć zastanawiał się, jak długo jeszcze. Więź krwi, do której go podstępem zmusiła tak dawno temu, stawała się coraz słabsza. Czuł, że z każdą nową pełnią księżyca staje się coraz cieńsza. To tylko kwestia czasu, zanim będzie wolny. Był już zmęc...