Read with BonusRead with Bonus

Rozdział trzydziesty dziewiąty

Rozdział Trzydziesty Dziewiąty

Z perspektywy Elizabeth

Obudziłam się, czując zapach kawy unoszący się w powietrzu. Mimo że było to przyjemne, poczułam rozczarowanie, gdy wyciągnęłam rękę po Zen, a obok mnie było pusto. Gdzie on się podział? Zawsze staraliśmy się budzić obok siebie, nawet gdy jedno...