Read with BonusRead with Bonus

Rozdział dwudziesty ósmy

Rozdział Dwudziesty Ósmy

Perspektywa Zena

Ta dziewczyna była kompletnie szalona. Nigdy wcześniej nie byłem jednocześnie tak wściekły i podniecony. Część mnie chciała ją skarcić, wyliczając wszystkie powody, dla których to, co zrobiła, było głupie, a część mnie chciała ją posiąść tu i teraz, przy ty...