Chapter




Chapters
Rozdział pierwszy
Rozdział drugi
Rozdział trzeci
Rozdział czwarty
Rozdział piąty
Rozdział szósty
Rozdział siódmy
Rozdział ósmy
Rozdział dziewiąty
Rozdział Dziesiąty
Rozdział jedenasty
Rozdział dwunasty
Rozdział trzynasty
Rozdział czternasty
Rozdział piętnasty
Rozdział szesnasty
Rozdział Siedemnasty
Rozdział osiemnasty
Rozdział dziewiętnasty
Rozdział dwudziesty
Rozdział dwudziesty pierwszy
Rozdział dwudziesty drugi
Rozdział dwudziesty trzeci
Rozdział dwudziesty czwarty
Rozdział dwudziesty piąty
Rozdział dwudziesty szósty
Rozdział dwudziesty siódmy
Rozdział dwudziesty ósmy
Rozdział dwudziesty dziewiąty
Rozdział trzydziesty
Rozdział trzydziesty pierwszy
Rozdział trzydziesty drugi
Rozdział trzydziesty trzeci
Rozdział trzydziesty czwarty
Rozdział trzydziesty piąty
Rozdział trzydziesty szósty
Rozdział trzydziesty siódmy
Rozdział trzydziesty ósmy
Rozdział trzydziesty dziewiąty
Rozdział czterdziesty
Rozdział czterdziesty pierwszy
Rozdział czterdziesty drugi
Rozdział czterdzieści trzeci
Rozdział czterdziesty czwarty
Rozdział czterdzieści piąty
Rozdział czterdzieści szósty
Rozdział czterdzieści siódmy
Rozdział czterdzieści ósmy

Zoom out

Zoom in

Read with Bonus
Read with Bonus

Rozdział czternasty
Rozdział Czternasty
Perspektywa Zena
Jak się spodziewałem, obudziłem się o 6:31 rano. Spałem jeszcze mniej niż poprzedniej nocy. Nie mogłem tak dalej żyć bez snu, ale na razie nie miałem wyboru. Na szczęście Elizabeth odplątała się ode mnie, gdy spaliśmy. Zimno mi było jak diabli, ale przynajmniej n...