Read with BonusRead with Bonus

Byłaś huraganem, Julia, a ja byłem tylko człowiekiem, który próbował zachować jego zdrowie psychiczne.

POV WILLIAM

Oparłem się w fotelu w barze w zrelaksowany sposób, z założonymi rękami, podziwiając swoją żonę.

Julia gadała bez przerwy. I cholernie mi się to podobało. Gadatliwa. Podekscytowana. Szczęśliwa.

„Słyszałeś mnie?” zapytała, analizując mnie. Szczerze mówiąc, nie usłyszałem ani słow...