Read with BonusRead with Bonus

CH286

Rozejrzałem się, zastanawiając się, czy jest inna droga, kiedy usłyszałem krzyki z góry. Brzmiało to jak krzyki mężczyzn.

Na szczęście, tuż poniżej znajdował się kontener na śmieci. Był prawie pełny.

Czułem smród unoszący się nad nim, ale prawdopodobnie nie mogłem się bardziej ubrudzić niż już byłem...