Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 156 Kuzyn Marlona

Marlon prychnął, „Ona źle się czuje, leży pod kroplówką.” W jego głosie było słychać delikatną nutę troski, ledwie zauważalną.

Pięść Patricka zacisnęła się, żyły nabrzmiały, a przez zaciśnięte zęby ostrzegł, „Trzymaj się od niej z daleka, bo doświadczysz mojego gniewu.” Jego oczy błyszczały groźnie...