Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 107

„Nie ma mowy, jestem chłopcem. Nie boję się!” Ryan wypiął pierś.

„Ja też się nie boję, bo mam mamę i Ryana,” Sophie próbowała zabrzmieć odważnie, chociaż serce jej waliło, a oczy były pełne łez. Uparcie powstrzymywała łzy.

Uścisk Nathana sprawił, że Sophie poczuła się bezpieczniej niż kiedykolwiek...