Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 61 Ona jest różą, którą pielęgnowałem

Leopold był kompletnie wyczerpany. Zamknął oczy i odpłynął, nie przejmując się niczym wokół.

"Wow!" Nagle krzyknął przystojny facet, "Ależ piękna!"

Amara spojrzała w jego stronę i zobaczyła, jak Camilla wychodzi z plażowej chatki w czarnym, dwuczęściowym bikini z falbanką.

Biały szal niedbale prz...