Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 152 Niedługo do pyłu

Amara obróciła się na pięcie, rzucając szybki uśmiech. "Dobra, zostawiam Leopolda tobie. Jestem wykończona i idę spać."

Z tymi słowami z gracją opuściła kuchnię.

Mira została, drapiąc się po głowie.

Co się właśnie stało? Czyż Amara nie była zawsze tą, która walczyła o to, by przynieść zupę na kac...