Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 705 Nie zapominaj, że jesteś panią Flores!

Johnny siedział na dole, paląc jednego papierosa za drugim.

Gdy dym się rozwiał, a owady ucichły, wszedł do willi, jego buty były wilgotne od rosy. W domu panowała dziwna cisza, nigdzie nie było widać służby.

Trochę podchmielony, Johnny ruszył na górę.

Światło w głównej sypialni było włączone. Ki...