Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 605 Nadal nie wymyślił, jak sobie radzić z Amarą!

Wieczorny deszcz zniknął bez śladu, pozostawiając jedynie delikatny blask księżyca.

Kingsley obserwował, jak Amara idzie na górę.

Rozejrzał się; miejsce miało przyjemny klimat. Owszem, pięciopiętrowe budynki nie miały wind, ale miały swój urok.

Biorąc pod uwagę obecną sytuację Amary, to miało sen...