Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 561 Dzisiaj jest nasza noc poślubna!

Johnny wziął Angelinę na ręce i wszedł do windy, a za nim szła Lola.

Drzwi zamknęły się, odcinając ciekawskie spojrzenia.

Kiedy dotarli na piętro z biurem prezesa, Lola była nieco zaskoczona. Wszystko wyglądało tak, jak je zostawiła, nawet stół bilardowy wciąż stał na swoim miejscu. Meble nie rusz...