Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 398 Nie robię nocnych

Charlotte powiedziała: "Jasne, pomogę ci," ale w głębi duszy naprawdę nie miała ochoty zajmować się Tiną. Po kilku szybkich słowach właściwie ją odprawiła.

Tina odeszła, wściekła jak osa.

Siedząc w swoim samochodzie, kipiała ze złości. Nawet jeśli udało jej się zdobyć miejsce w rodzinie Carterów, ...