Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 255 Podejmij ryzyko dla Loli

Bezczelność Fredericka? O tak, Charlotte doskonale o tym wiedziała.

Zarumieniła się nieco. "Ty głupku!"

Frederick przyciągnął ją na swoje kolana, śmiejąc się. "Daj spokój, kto to dzisiaj rano w łazience przytulał się do mnie jak koala?"

Charlotte nie zamierzała odpowiadać.

Odepchnęła go, gotowa ...