Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 231 Pocałujesz mamusię

Frederick wydał z siebie sfrustrowany śmiech.

Wrócił do swojego miejsca naprzeciwko niej, chwycił zimną kawę i powoli ją wypił.

Po skończeniu postawił filiżankę i zadrwił. "Więc co, muszę cię ciągle odwiedzać, żeby zobaczyć małą? Zatrzymywać się u ciebie, jeśli będzie zła pogoda? Charlotte, ty moż...