Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 188 Czy jesteś teraz zadowolony

Czas mijał, a oddech Fredericka w końcu się uspokoił.

Wewnątrz samochodu powietrze było gęste.

Charlotte oparła się na jego ramieniu, oczy miała wilgotne. Nie dotknął jej, ale jego czyny były okropne.

Czuła się upokorzona. "Frederick, możesz mnie już puścić?"

Palce Fredericka delikatnie gładziły...