Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 184 Charlotte, wolałbym, żebyś mnie nienawidził

Wczesnym rankiem Charlotte wyprowadziła na spacer swojego małego, białego psa.

Wczesnym latem miała na sobie biały dres, który podkreślał jej jasne nogi, przyciągając nieco uwagi.

Przynajmniej, gdy Frederick ją zobaczył, nie mógł oderwać wzroku.

Wysiadł z samochodu, z intensywnym spojrzeniem. "Wy...