Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 156 Kiedy stanął po jej stronie w jej bezbronnym momencie

Charlotte odsunęła się od niego.

"Nie mam prawa być zła, ani nie muszę," powiedziała chłodno.

"Ale jesteś zła!" Frederick przyciągnął ją z powrotem do swoich ramion.

Wczesnym rankiem jego namiętność była intensywna. Jego usta dotykały jej szyi, delikatnie podgryzając, sugerując pragnienie, którem...