Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 111: Pani Russell, naprawdę jesteś kimś

Laura zamknęła drzwi.

Charlotte wciąż tkwiła pod Frederickiem.

Popchnęła go zirytowana. "Zrobiłeś to celowo!"

"Tak! Chcesz mnie ukarać?" Frederick miał w głosie żartobliwy ton.

Serce Charlotte zabiło szybciej, gdy spojrzała na jego przystojną twarz z bliska.

Ale pomyślała o Laurze i szepnęła: "...