Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 289 Zoey przybywa

Kierowca był totalnie przerażony. Energia Benjamina była tak intensywna, że czuł się, jakby przygniótł go tona cegieł. Ten facet był o wiele silniejszy, niż sobie wyobrażał. Nie było mowy, żeby mógł z nim zadrzeć, a nawet rodzina Hernandezów mogła nie sprostać temu gościowi.

Gdy Benjamin wysiadł z ...