Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 140 Odpuść (5)

Stara fabryka znowu huczała od tego szalonego, głośnego wybuchu, płomienie strzelały wszędzie, a fala gorąca uderzała jak policzek w twarz. Porywacze, którzy nie zdążyli uciec, zostali wyrzuceni na dobre pięć metrów.

Dach fabryki po prostu się poddał i runął, a duży kawałek zmierzał prosto na głowę...