Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 9

Po przemyśleniu trzech opcji, Agnes podjęła decyzję.

Pogoda w Lumina City była ponura w dniu półmaratonu. W oficjalnej koszulce maratonu, Agnes i Justin rozgrzewali kostki i nadgarstki na linii startu.

Kiedy zobaczyli byłą wicemistrzynię międzynarodowego maratonu na trasie, byli kompletnie zaskoczeni. Grace naprawdę ich wykiwała! Agnes wpadła prosto w jej pułapkę!

Agnes zacisnęła zęby i w myślach przeklinała Grace.

Justin, z rękami na biodrach, zaklął: "Cholera, Grace, tak mnie nabrać. Naprawdę trzeba ją nauczyć porządku. Poczekaj tylko, pożałuje tego!"

Agnes wzięła głęboki oddech i nic nie powiedziała, bo była równie wściekła, wściekła na siebie.

Wszyscy wiedzieli, o co chodzi, a Bella bez słowa poklepała ją po ramieniu zachęcająco, "Agnes, nie forsuj się zbytnio w maratonie. Jeśli naprawdę nie dasz rady, po prostu się zatrzymaj. W najgorszym wypadku zamknij pana Pereza w jego biurze!"

Wszystkie trzy opcje Grace były do bani. Pierwsza, wyznanie miłości Austinowi, była totalnie wykluczona! Trzecia opcja też nie wchodziła w grę. Na razie lepiej nie zadzierać z Leopoldem. Więc zostaje druga opcja!

Ale Ethan też nie był kimś, z kim można było igrać! Myśląc o tym, Bella nie mogła nie przeklinać Grace za te beznadziejne wybory!

Agnes przytuliła ją z powrotem, "Nie martw się, wygrałam kilka mistrzostw w biegach długodystansowych. Chociaż nigdy nie biegłam półmaratonu, biegałam na trzy i sześć mil. Tak łatwo się nie poddam! Poza tym, nie przegram z Grace!"

Grace chciała, żeby się ośmieszyła na różne sposoby, ale zamiast tego miała zamiar wygrać ten bieg!

"Agnes, jesteś moją bohaterką. Wierzę w ciebie!" powiedziała Clara, patrząc na nią z podziwem, przypominając sobie wszystkie sportowe trofea, które Agnes zdobyła.

Agnes odpowiedziała z figlarnym pocałunkiem w powietrzu, "Ja też w siebie wierzę. Chodźmy! Wyścig zaraz się zacznie!"

"Dobrze!" powiedziała Clara.

W tym półmaratonie brało udział ponad sześć tysięcy uczestników, pięciuset wolontariuszy i uczniowie z pobliskich szkół, którzy przyszli kibicować swoim kolegom z klasy.

Trasa była otoczona tłumami ludzi, od fanów mistrza olimpijskiego, który odpalił startowy pistolet, po fanów celebrytów, którzy przyszli wesprzeć, a nawet fanów wicemistrzyni maratonu.

Reprezentant półmaratonu już rozwodził się na scenie. "Panie i panowie, Dzień dobry. W tej pięknej porze roku, z złotym wiatrem i przyjemnymi widokami, zebraliśmy się w pięknym Lumina City..."

Agnes słuchała nudnego przemówienia i prawie zasnęła, gdy w końcu z przodu zabrzmiał gwizdek. Wszyscy się ożywili, a z obu stron trasy wybuchły okrzyki. Nagle Agnes usłyszała, jak grupa ludzi krzyczy jej imię. "Agnes, dawaj! Dawaj!"

Stanęła na palcach i rozejrzała się, zaskoczona widząc tuzin kolegów z klasy 22, którzy jej kibicowali.

Obok niej Justin wyglądał na trochę zaskoczonego i niedbale objął ją ramieniem, "Naprawdę dają z siebie wszystko, żebyśmy poczuli się wyjątkowo."

Clara wzięła głęboki oddech i wyjawiła prawdę, "Oczywiście! Z Jeremym, przewodniczącym klasy, i Justinem, bogatym dzieciakiem, mobilizującymi ekipę, jak ktoś mógłby się nie pojawić?"

Ci ludzie zostali zorganizowani przez Jeremy'ego i Justina, aby kibicować Agnes!

Zanim Agnes zdążyła zareagować, Justin zaczął krzyczeć: "Clara, możemy jeszcze trochę utrzymać to w tajemnicy?"

Agnes była wzruszona i rozbawiona przez Justina, poklepała Justina i Jeremy'ego po ramionach: "Dzięki! Dam z siebie wszystko i was nie zawiodę!"

Jeremy pokręcił głową: "Agnes, nie stresuj się za bardzo. Jesteśmy tu tylko dla zabawy. Nawet jeśli przegramy, pójdziemy z tobą wyznać miłość Austinowi albo zamkniemy pana Pereza w jego biurze!" Co do trzeciej opcji, biorąc pod uwagę wcześniejsze starcia Agnes z Leopoldem, nawet nie chciał o tym myśleć.

"Dobra, dobra! Umowa stoi; pójdziemy razem wyznać miłość Austinowi!" Agnes czuła się taka szczęśliwa, że ich ma!

Bella nagle wpadła na pomysł: "Agnes, czemu nie zabierzesz ze sobą Justina i Jeremy'ego? Może Austin zakocha się w jednym z nich i całkowicie cię zignoruje!"

Dziewczyny wybuchły śmiechem, a Jeremy i Justin, w idealnej synchronizacji, ruszyli w stronę Belli, unosząc pięści. Wśród krzyków Belli padł strzał startowy, a inni uczestnicy natychmiast zniknęli w wirującym tłumie.

Clara jako pierwsza się ocknęła: "Biegniemy! Zostaliśmy sami!"

Bella ruszyła do przodu, ścigana przez beztroskiego Justina. "Śmiesz knuć przeciwko mnie, Bella. Lepiej biegnij szybciej, bo jak cię złapię, to zapłacisz!"

Agnes pociągnęła Justina za koszulkę: "Nie idź na całość na początku, nie spiesz się." Największym błędem w biegach długodystansowych było zbyt szybkie rozpoczęcie.

Pół godziny później wielu ludzi sapało i dyszało, maszerując w miejscu.

W szkolnym VIP lounge, Leopold siedział na sofie, paląc papierosa. Niedaleko, na wielkim ekranie, transmitowano maraton na żywo.

Dennis Carter zapytał: "Czy projekt konkursu na projekt Lumina City International Marathon może zostać zatwierdzony, panie Neville?" Jako sponsor maratonu, Leopold miał mocno zaciśnięte usta.

Dennis Carter, stojący obok niego, skończył swój raport z pochyloną głową, ale przez chwilę nic się nie działo.

Spojrzał w górę, zdezorientowany, na Leopolda. Papieros w ręce Leopolda był już tylko niedopałkiem, ale on zdawał się tym nie przejmować. Jego oczy były utkwione w ekranie. Dennis podążył za jego wzrokiem i zobaczył, że liderką maratonu była dziewczyna.

Biegła jak zawodowiec, mając na sobie zieloną koszulkę i buty ZL Group. Lał się z niej pot, a jej twarz była czerwona jak pomidor. Aż chciało się uszczypnąć te policzki.

"Powtórz mi to jeszcze raz!" Leopold, który skupił się z powrotem, otworzył teczkę i zanurzył się w pracy.

Po godzinie i dziesięciu minutach, Agnes wyprzedziła dotychczasową wicemistrzynię maratonu i ponownie zdobyła pierwsze miejsce! Jej prędkość podkręcała atmosferę wokół niej.

Ludzie z Wydziału Ekonomii i Zarządzania zaczęli krzyczeć: "Agnes, jesteś świetna! Dalej, dalej!" Nawet ci, którzy jej nie widzieli, ale słyszeli, że prowadzi, dołączyli do dopingu. Okrzyki były ogłuszające.

(Jestem autorem tej książki. Dziękuję wszystkim za miłość i wsparcie! Zaraz pojawi się reklama. Mam nadzieję, że cierpliwie ją obejrzycie, albo rozważycie subskrypcję, aby usunąć reklamy, ponieważ nadchodzące rozdziały są naprawdę ekscytujące. Uwierzcie mi, musicie czytać dalej!)

Previous ChapterNext Chapter