Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 67

Nieważne, jak głośno krzyczała, Leopold stał jak posąg.

Agnes wybuchnęła płaczem. "Chcę wyjść. Wiem, że nawaliłam. Dlaczego dalej mnie tak traktujesz?" Nikt nigdy nie traktował jej w ten sposób. Odwiedzenie Cmentarza Męczenników to jedno, ale zmuszanie jej do oglądania horrorów? Będzie nienawidzić ...