Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 58

„Co?” Agnes stanęła jak wryta i spojrzała na niego zdezorientowana.

„Chyba widziałem cień czy coś. Może tylko oczy mi płatają figle,” powiedział Leopold.

Przewróciła oczami i zaczęła wspinać się dalej. Korytarz był zupełnie ciemny, więc wyciągnęła telefon, by oświetlić sobie drogę.

„Właśnie ogląd...