Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 141

O ósmej wieczorem para wyszła z windy, trzymając się za ręce. Agnes z figlarnym uśmiechem założyła kaptur swojej puchowej kurtki, zasłaniając pół twarzy, i podążyła tuż za Leopoldem, gdy opuszczali hotel.

"Pan Neville wychodzi? Potrzebuje Pan samochodu?" zapytała uprzejmie recepcjonistka.

"Nie trz...