Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 84 Och, należy do pani Harrington

Edward oniemiał.

Alexander nie mógł się powstrzymać i zapytał, dotykając torby Victorii: "Jaka to marka?"

Edward nachylił się, żeby rzucić okiem, ale nie potrafił tego rozpoznać. Wyciągnął więc telefon, otworzył Allegro i powiedział: "Łatwo się dowiedzieć, jeśli chcesz."

Po szybkim wyszukiwani...