Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 476 Trzymanie się za ręce nawet w gniewie

„Czyż ten zapach nie jest cudowny?” – powiedział Alexander, po czym celowo wyjął z kieszeni flakon perfum i rozpylił je siedem lub osiem razy.

Victoria spojrzała na niego bez słowa.

Czuła, że Alexander znowu ma jakiś problem z głową.

Felix wyglądał coraz bardziej nieswojo, kaszląc. „Panie Harring...