Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 281 Złodziej przybywa do Ankenry

Uśmiech Alexandra był łagodny, a jego głos cichy, gdy wyrażał ulgę. „Dobrze, że nic ci nie jest.”

Victoria, zauważając jego wiarę w jej słowa, w końcu pozwoliła sobie na małe westchnienie ulgi. Pragnęła, by ta sprawa była tak prosta, jak przewrócenie kartki w książce, nigdy więcej nie wspomniana.

...