Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 255 Powiedział, że ktoś tu na ciebie czeka

Ostatecznie to Alexander odprowadził Victorię na lotnisko.

Ściskała swój paszport, patrząc w dół. Ciche "dziękuję" utknęło jej w gardle, nie mogąc znaleźć drogi na zewnątrz. Zastanawiała się, czy w końcu uwolnił ją ze swojego uścisku. Musiał przewidzieć jej wyjazd, a mimo to pozwolił jej odejść. Za...