Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 156 Jego zamiar zakupu biżuterii

"Dzień dobry, pani Harrington," zająknął się pracownik, jego cera blada, jakby napięta struna czekała na najmniejsze zakłócenie, by pęknąć.

"On żartuje. Proszę, nie rozpowiadaj tego," ostrzegła go Victoria, jej głos był ledwie szeptem na wietrze.

Jednakże Alexander nie ustępował, prowadząc ją napr...