Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 65 Miłość i obojętność, jasno określone

Henry wpatrywał się w spokojną twarz Grace, delikatnie rozświetloną w zmierzchu. Pochylił się i wyszeptał coś sugestywnego. Dla typowej pary byłoby to zabawne, ale Grace uznała to za odpychające.

Służący zajrzał zza rogu. Grace delikatnie przypomniała, "Czy to nie czas na kolację?"

Henry ujął jej ...