Read with BonusRead with Bonus

83 — Idź do domu, Julian

Wracam do sypialni, z dala od zapachu rozkoszy, pary, która zamazywała moje myśli. Biorę głęboki oddech, napełniając płuca do granic możliwości, tylko po to, by gwałtownie go wypuścić… I patrzę na swoje łóżko, boleśnie świadoma, że naprawdę chcę zasnąć w ramionach Juliana, zwłaszcza gdyby spojrzenie...