Read with BonusRead with Bonus

Powiedz?

Thyra:

Cichy szelest moich pazurków odbijał się echem w szybie wentylacyjnym, podczas gdy moje maleńkie serce trzepotało jak szalone w zdyszanej piersi. Pędziłam, jak tylko te przeklęte krótkie łapki mogły mnie nieść. W końcu pojawiła się masywna, żeliwna kratka wentylacyjna. Zgrabnie przeskoczyłam...