Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 180

Ziewnęłam i przetarłam oczy, zanim usiadłam prosto, by zobaczyć, co znowu Christian wymyślał. Było wcześnie rano, a on, jak zawsze, robił coś dziwnego.

„Hej, zboczeńcu!” krzyknęłam do niego i rzuciłam poduszką w jego plecy. Christian zamarł i spojrzał na mnie z winą w oczach.

„Daj mi dobry powód, ...