Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 145

Dzisiaj miał być wreszcie ten dzień. Zgodnie z obietnicą umówiłam spotkanie między Christianem, moimi rodzicami i braćmi.

Jedyną przeszkodą było to, że Christian nie chciał wejść do domu. "No dalej, nie bądź taki dziecinny." Zaśmiałam się i uszczypnęłam go w policzki.

"Przestań," powiedział Christ...