Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 151

Samochód ruszył, wyjeżdżając z prywatnego lotniska i zostawiając resztę naszej rodziny za sobą. Było już na tyle późno, że uniknęliśmy korków, i dotarcie do szpitala zajęło nam mniej niż godzinę. Patrick kilkakrotnie sprawdzał telefon w trakcie jazdy, ale nie mieliśmy żadnych wiadomości od jego mamy...