Read with BonusRead with Bonus

33. Wielkie plany

Teraźniejszość

Moje powieki powoli się uniosły, oczy ostrożnie przesuwały się z boku na bok, próbując zorientować się, gdzie jestem. To było jak budzenie się z długiego, realistycznego snu. Z tym że to nie był sen... Tak jak wizja mojej mamy piszącej list, to było wspomnienie.

"Jesteś w porząd...