Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 95

Sephie

Kolejne dwa dni były głównie spokojne. Chłopcy przychodzili i odchodzili, spotykając się z różnymi ludźmi, zbierając informacje. Adrik ani razu mnie nie opuścił. Jeśli musiał gdzieś iść, szłam z nim. Może to wydawać się przesadne, ale byłam z tego zadowolona. Wciąż zmagałam się z myślą, że...