Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 75

Adrik

Wylądowaliśmy niedługo potem i szybko przesiedliśmy się do helikoptera. Pozwoliła Miszy pomóc sobie wsiąść do środka. Postęp. Nadal nie odzywała się do nikogo. Lot do rancza rodziny Armando, tuż we Włoszech, był szybki. Zabrali nas od razu do domu. Lekarz już czekał na Sephie. Nie mówił zby...