Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 301 Samodzielne wspieranie dzieci

Pocałunek był długi i nawet czuły. Przynajmniej w porównaniu do wcześniejszych, Brady zdawał się zwolnić, nie był już tak agresywny. Od ust po czubek języka, delikatnie lizał, powoli smakując każdy kawałek Violet.

Kiedy Violet była już bez tchu i zarumieniona po pocałunku, Brady w końcu ją puścił i...