Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 104 Tak wcześnie rano żaden złodziej nie przyszedłby ukraść rzeczy tak wcześnie?

Violet i Emily wracały do mieszkania Hellen.

Dwa małe aniołki właśnie się obudziły, przecierając zaspane oczy. Nicole, boso, powoli wyszła z sypialni.

Hellen przygotowywała dla nich szczoteczki do zębów i płyn do mycia twarzy.

"Ciociu, gdzie jest mama?" Henry, trzymając za rękę swoją młodszą sios...