Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 218 Urodzmy dziecko

Diana zatrzymała się w połowie kęsa pieczeni wołowej, po czym uśmiechnęła się z zakłopotaniem. "Babciu, jestem przyzwyczajona do ostrego jedzenia. To nie jest dla mnie za dużo."

"Mimo to, lepiej nie przesadzać z ostrym jedzeniem." Sophia podała Dianie szklankę wody, jej oczy zatrzymały się na jaskr...