Read with BonusRead with Bonus

rozdział sześćdziesiąty czwarty

Sesja treningowa wyczerpała mnie do cna. Każdy mięsień w moim ciele bolał, gdy z trudem wracałam do zamku, pot spływał mi po skroniach. Moi kumple wielokrotnie próbowali do mnie podejść podczas treningu, ich próby pojednania były oczywiste i desperackie. Ale nie miałam ochoty na ich przeprosiny, nie...