Read with BonusRead with Bonus

Rozdział czterdzieści ósmy

Podróż przebiegała w ciszy. Była to jednak cisza pełna spokoju, przerywana jedynie szumem silnika, gdy las mijał za oknem. Siedziałam na miejscu pasażera, a moje myśli biegły w zawrotnym tempie. Moi towarzysze byli niezwykle cisi, co mnie niepokoiło. Elijah mocno ściskał kierownicę, a z tylnego sied...