Read with BonusRead with Bonus

Rozdział Sto Osiemdziesiąt

Rok później

Słońce było wysoko na niebie, rzucając złoty blask na nowo odbudowany dom stada. W powietrzu unosił się zapach świeżej farby, gdy stałam na drabinie, pędzel w ręku, starannie malując misternie zdobione drewniane listwy domu. Dom stada został kiedyś zrównany z ziemią podczas wojny, ale p...