Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 213 Może się bać, zostanę z nią.

Isaac nie powiedział ani słowa.

Ściskając urnę, powoli wspiął się na górę.

Edmund zawołał za nim: "Isaac, dokąd zabierasz prochy Nory? Skoro już je przywiozłeś, pochowajmy ją na cmentarzu rodziny Porterów i miejmy to za sobą!"

Isaac, nie oglądając się, mruknął: "Zajmij się tym. Potrzebuję trochę ...