Read with BonusRead with Bonus

Groźby i żądania.

Strażnicy stali w rzędach tuż obok wejścia do rezydencji, wszystkie oczy skierowane na wielkie drewniane drzwi.

Służba krzątała się jak pszczoły, chętna, by wrócić do swojego ula. Każdy z nich niósł różne przedmioty. Ponieważ nowy Król nie miał opuścić terytorium do następnego dnia, Rada zdecydował...